Karty kredytowe są bardzo popularne. Wynika to głównie z dwóch przyczyn. Po pierwsze, wielu klientów banków chce je mieć. Po drugie, banki chcą żeby wielu klientów je miało. W ślad za tym drugim powodem idzie agresywna kampania promocyjna oraz dodawanie kart do innych produktów finansowych, często jako wymóg lub warunek niższych opłat. Niewątpliwie posiadanie karty kredytowej jest wygodne. Możliwość zrobienia zakupów, kiedy inne środki mamy zamrożone lub z utęsknieniem czekamy na wynagrodzenie, potrafi uratować sytuację. To bezpieczeństwo ma niedużą cenę jeżeli kierujemy się rozsądkiem. Opłaty nie są wysokie. Kilkadziesiąt, nawet kilkanaście złotych na rok. W zależności od intensywności korzystania z karty kredytowej, można znaleźć promocje, które pozwolą nam nie płacić za nią w ogóle. Przynajmniej przez jakiś czas. Jest jeszcze ukryty koszt posiadania karty. Jest ona traktowana jak kredyt i tym samym obniża naszą zdolność kredytową. Nie jest to wielka niedogodność, bo jeżeli regularnie kartę spłacamy i nie mamy zadłużenia bez problemu ją zlikwidujemy w dowolnym momencie.
Karta kredytowa, a może jednak pułapka?
Skoro jest tak dobrze, to czemu banki tak chętnie rozdają karty kredytowe? Kiedy minie okres bezodsetkowy, tj. nie zwrócimy na odpowiednie konto kwoty zadłużenia w określonym umową terminie (zwykle kilkadziesiąt dni), stajemy się posiadaczem jednego z najdroższych kredytów. Odsetki są olbrzymie. Jeśli karta leży nieużywana, to jest zysk banku, bowiem dosłownie za nic pobiera opłatę roczną.
Dla kogo karta kredytowa?
Biorąc pod uwagę zalety i wady kart kredytowych należy stwierdzić, że nie jest to narzędzie odpowiednie dla każdego. Korzystanie z karty wymaga samodyscypliny. Należy pilnować terminów spłaty długów i nie można ograniczać się do uiszczania tylko kwot spłaty minimalnej w danym miesiącu. Nie zastosowanie się do tej rady może spowodować powstanie samonakręcającej się spirali długów, z której trudno będzie wyjść. Dlatego karta kredytowa to narzędzie dla osoby, która będzie w stanie szybko regulować powstałe zobowiązania. Bezpiecznym rozwiązaniem jest wybór karty z limitem, który jesteśmy w stanie jednorazowo spłacić z miesięcznych dochodów. Zbyt duży limit sprzyja zakupowemu szaleństwu, na które faktycznie nas nie stać i może prowadzić do problemów. Jeśli mamy w perspektywie konieczność zakupu towaru, którego cena wykracza poza możliwość jednorazowej płatności, lepiej zdecydować się na raty (obecnie nie trudno o promocje typu raty 0%). Karta kredytowa powinna służyć tylko jako swoisty bufor bezpieczeństwa.
Karta kredytowa, czy warto?
Podsumowując, karta kredytowa to wygodne narzędzie, które warto mieć, ale tylko pod pewnymi warunkami. Jeśli potrafisz pilnować swojego budżetu i nie ulegasz zbyt łatwo pokusom, które karta może stwarzać, z powodzeniem możesz zabrać się za porównanie ofert banków. Jeżeli natomiast na karcie masz wiecznie dług i każdego miesiąca płacisz odsetki oznacza to, że z twojej karty cieszy się tylko bank. Czym prędzej spłać zadłużenie, nawet wspomagając się jakimś tanim kredytem i zlikwiduj kartę.